Czyste szaleństwo ogarnęło mnie od tego odwiedzania coraz to różniejszych blogów.
I tak mój warsztat WSZYSTKIEGO powiększył się o scrapkowe przedmioty, bibeloty i całą masę przydasiów.
Ponieważ zawsze robię coś z przeznaczeniem zaczęło się od: pudełeczka dla mojej koleżanki Grażynki w jej Jadwisiowe imieniny niestety to pudełko nie zostało sfotografowane jak i kolejne , które trafiła do mojej koleżanki Małgosi w jej urodzinkowe święto.
Nie sądziłam ,że się tak rozkręcę. Ale przy najbliższych odwiedzinkach obcykam te moje pierwsze wypociny i wrzucę , a nóż widelec i ktoś będzie chciał zerknąć .
Kolejne zamówienie pudełkowe złożyła moja córka dla swojej koleżanki i oto co wyszło
początkowo brak papierów kolorowych zmuszał mnie do tworzenia głównie z brystoli
a tak wyglądał środek
w pudełeczku brakuje tortu, ale w środku był prezent specjalny ....
mam nadzieję ,że prezent przyniósł tyle radości co tworzenie pudełka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz